1. Czym jest powołanie? DNA powołania
„Życie nie jest wyborem… jest odpowiedzią”
a) Wezwanie
Zarówno w Nowym jak i w Starym Testamencie odkrywamy, że u początku każdego autentycznego powołania jest Pan, który wybiera i zaprasza do pójścia za Nim. Choć robi to na wiele różnych sposobów, nie ulega wątpliwości, że to On powołuje. Taki też jest sens słowa „powołanie” – wezwanie do.
W Ewangelii widzimy, jak Chrystus spotykając zwykłych ludzi wzywa ich do pójścia za Nim: „Pójdź za Mną”. Powołuje tych, którzy staną się później Jego uczniami.
Zwróć uwagę, że inicjatywa wychodzi z Jego strony i dlatego powołanie nie jest naturalną predyspozycją lub tylko ludzką skłonnością, ale przede wszystkim darem upodobania.
Dar ten nie jest odpowiedzią na szczególne zasługi wybranych, ale częścią Bożej Opatrzności, planem który od zawsze był obecny w umyśle i sercu Boga.
Boże wezwanie jest wezwaniem do akcji: do zrobienia czegoś konkretnego dla Boga i Jego Królestwa, do zrealizowania w życiu pewnej misji. Bóg pragnie naszej współpracy w swoim planie zbawienia. Stąd powołanie jest wezwaniem do współpracy z Chrystusem, aby w ten sposób ten plan urzeczywistnić w tym świecie.
Każde powołanie jest jedyne w swoim rodzaju. Rozwija się w określonym czasie i kontekście, tworząc w ten sposób osobistą historię utkaną z określonych i pełnych znaczenia chwil.
b) Cechy
„Podobnie też [jest] jak z pewnym człowiekiem, który mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał”. (Mt 25,14-30)
Powołany musi posiadać niezbędne cechy uzdalniające go do odpowiedzenia Bogu. Ich posiadanie jest ważnym elementem procesu rozeznania autentyczności powołania. Bóg nie powołuje kogoś bez obdarzenia go zarazem cechami, które czynią go zdolnym do pójścia jego drogą. Talenty, umiejętności, czy zdolności osobiste są w rzeczywistości darem, którym obdarza Cię Bóg, czyniąc Cię zdolnym do kochania w sposób szczególny i dając Ci w ten sposób zdolność odpowiedzenia w pełni.
Obejmują one aspekty fizyczne, moralne oraz duchowe. Boże dary przenikają całą osobę i są ukierunkowane na wzrost i dojrzewanie. Kierownik duchowy ma za zadanie pomóc zidentyfikować te cechy, i w pewnym sensie, pomóc wydobyć je powołanemu na światło dzienne, aby nie pozostały ukryte. W rzeczywistości przez egoizm i lenistwo można je również zakopać i sprawić, aby nigdy nie wydały plonu.
Trzeba mieć również na uwadze fakt, że odpowiednia formacja może z czasem pomóc dojrzeć cechom, które na pierwszy rzut oka były mało obiecujące. Nikt nie rodzi się „ukończony” w pełni, ale wszyscy musimy z radością i dobrą dawką dojrzałości poświęcać się pracy nad naszym rozwojem i przemianą życia.
c) Odpowiedź
Jest trzecim i ostatnim istotnym elementem powołania. Reprezentuje dar z siebie samego. Rodzi się z hojności i dojrzałej miłości ku Bogu w atmosferze wewnętrznej wolności. Podczas gdy pierwszy element zależy całkowicie od woli Bożej, drugi od daru Bożego i dobrej woli wezwanego, ten ostatni aspekt zależy – z pomocą Bożej łaski – przede wszystkim od osobistej hojności. Potwierdza nam to spotkanie Jezusa z bogatym młodzieńcem (Mk 10,17).
Niekiedy różne okoliczności mogą wpłynąć lub nawet zdeterminować Twoją odpowiedź, ale pamiętaj, że pierwszym zainteresowanym, aby Twoje życie zawinęło do właściwego portu i celu, dla którego zostałeś stworzony z nieskończoną miłością, jest sam Bóg.
Stąd powinno wypływać nasze zaufanie ku Bogu, gdyż to tylko z Jego pomocą będziemy w stanie wypełnić zleconą nam misję. Bóg zawsze jest po naszej stronie. On jest pierwszym, który w nas wierzy i stawia na nas. Możesz być pewien, że da Ci wszelkie potrzebne łaski, by odpowiedzieć Mu zdecydowanym i radosnym „TAK”.
2. Czym jest powołanie? Oznaki powołania
“W Ewangelii ludzie prosili Boga o jakiś znak, aby w niego uwierzyć… czy istnieją obiektywne znaki, aby uwierzyć, że mnie wzywa?”
a) Wrażliwość duchowa
Może to myśl, która utrzymuje się niezmiennie na przestrzeni czasu. Myśl, która pojawia się na różnych etapach życia, z większą lub mniejszą siłą w niektórych momentach, ale ostatnio napotykasz ją często; być może w postaci pytania „a co jeśli ja pewnego dnia…?”, lub delikatnego pragnienia wewnętrznego „a gdyby wykorzystał moje życie do…?”. Powstaje wielka bliskość z Panem i wielka wrażliwość duchowa.
Uświadomienie sobie własnej przyjaźni z Bogiem, coraz bardziej zażyłej, jest jasnym znakiem, który ponadto zachęca do zrobienia każdego dnia małego kroku do przodu. To właśnie ten mały „impuls”, który pewnego dnia może stać się całkowity i ostateczny. Poszukuje się towarzystwa Pana lub jest się świadomym jego obecności na co dzień.
Nie oznacza to dużych problemów z samym sobą lub innymi, tylko pewien brak kompletności odczuwany w różny sposób. Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się być w porządku. W pracy i nauce idzie dobrze, a mimo to … brakuje czegoś… brakuje Kogoś.
b) Życie duchowe
Odczuwasz potrzebę pomodlenia się co jakiś czas, poświęcenia trochę czasu na modlitwę, na rozmyślanie przed Bogiem lub rozmowę z Nim, życie trochę bliżej sakramentów. Chciałbyś uzyskać lepszy ton twojego życia duchowego.
Otrzymałeś w pewnym momencie twojego życia specjalną łaskę: pielgrzymkę, doświadczenie misyjne, wolontariat, który nie pozostał w sferze materialnej, Światowe Dni Młodzieży, wizytę Papieża, ćwiczenia duchowe, etc…
Żyjesz życiem łaski i starasz się, na tyle na ile to możliwe, unikać pokus i grzechu, ponieważ nie chcesz zranić twojej przyjaźni z Panem.
c) Ofiarność
Odczuwasz pragnienie pomagania innym. Czasami marzysz o bezinteresownym i wyłącznym oddaniu, które zajmie nie tylko godzinę w tygodniu, lecz stanie się centrum życia. Potrzeby innych, najuboższych, najsłabszych prowokują cię do myślenia i wywołują w tobie pragnienie zrobienia czegoś, aby im pomóc.
Być może od dziecka czułeś pragnienie oddania swojego życia Bogu i bycia kapłanem lub zakonnicą, misjonarzem lub osobą konsekrowaną. Później z upływem czasu pragnienie to zniknęło, aby nagle pojawić się ponownie jako realna możliwość. Jesteś ofiarny wobec innych w życiu codziennym lub współpracujesz z nimi, nauczasz katechizmu, jesteś animatorem jakiejś grupy, poświęcasz się wolontariatowi…
d) Nawoływanie wewnętrzne
W Twoim sercu jest wielka wrażliwość na “słyszenie” wiadomości od Pana jako wezwania do podążania Jego śladem: na przykład jakaś myśl z kazania powoduje, że coś w tobie drga, list od przyjaciela lub kapłana, rozmowa z twoimi przyjaciółmi, książka, która zostawia pytania bez odpowiedzi.
Przykuwa Twoją uwagę przykład przyjaciela lub przyjaciółki, którzy odpowiedzieli na wezwanie Boże do wstąpienia do seminarium lub klasztoru.
Odczuwasz silnie niezadowolenie z powodu braku powołań do życia konsekrowanego i wydaje Ci się, że byłoby dobrze, aby więcej osób odpowiedziało na tak z ofiarnością wobec Pana.
Przeżywasz wewnętrzne wątpliwości dotyczące powołania i nie odczuwasz spokoju.
3. Czym jest powołanie? Kto powołuje
“Chrystus nie prosi Cię o nic… chce Ci tylko dać to, co najlepsze dla Ciebie”
a) Osoba
Jezus nie wzywa do robienia rzeczy, tylko do bycia z Nim, do bycia jak On.
Dlatego ważnym zadaniem w rozpoznaniu powołania jest poznanie Go. Dla niektórych jest to upragniony cel po przejściu, czasami, dróg krętych i pod górę. Dla innych jest to dar posiadany od zawsze bez specjalnych trudności, ani komplikacji, w sposób prawie naturalny. Dla wszystkich powinno to być najważniejsze zadanie w życiu.
W Twoim sercu, tak jak w sercu wszystkich ludzi, istnieją dwa zasadnicze pytania. Pierwsze z nich dotyczy prawdy, drugie – szczęścia. Dwa otwarte pytania, które jeżeli nie znajdą odpowiedzi mogą nawet spowodować zranienie.
Doskonałą odpowiedź na te pytania znajdziemy w jednej osobie. Jezus Chrystus w Ewangelii według św. Jana 1,38 zwracając się do dwóch młodzieńców, którzy szli za nim zapytał: “Kogo szukacie?”. Pod koniec tego spotkania, w wersecie 41, ci dwaj uczniowie mówią: “Znaleźliśmy Mesjasza!”.
b) Przyjaciel
Dla każdego z nas, Jezus Chrystus powinien być osobą żywą i obdarzoną ważnymi atrybutami: powinien być szczerym i bliskim przyjacielem.
Towarzyszem podróży, aby pomóc nam w osiągnięciu szczęścia i prawdy.
Ty, który poszukujesz jego woli, który poszukujesz powołania, które On przygotował dla ciebie od zawsze, musisz poznać go blisko i osobiście. Nasuwa mi się pewna zasada filozoficzna: poznać, pokochać, naśladować. Nikt nie kocha tego czego nie zna, ani nie naśladuje tego kogo nie kocha.
Pierwszym impulsem serca jest właśnie poznanie Jezusa.
c) Pan
Czy pamiętasz Ewangelię według św. Jana 1,38? Na początku tego spotkania Pan był nauczycielem, ale pod koniec dnia był dla tych dwóch młodzieńców niewątpliwie Mesjaszem.
Nie mamy tu do czynienia z jakąkolwiek osobą, jakimkolwiek przyjacielem. To głębokie spotkanie, które każdy z nas powinien odbyć to spotkanie z Panem historii.
To „Bóg – człowiek”, który przyszedł na ten świat ze względu na mnie, cierpiał za mnie, umarł za mnie. Towarzyszy mi krok po kroku przez całe moje życie. Czyni cuda, uzdrowienia, nawrócenia. Chce objawić się każdej osobie bez rozróżnienia, bez uprzedzeń. Pod koniec swojego życia wziął na siebie krzyż. Umarł i zmartwychwstał, wstąpił do nieba i jest teraz obecny w każdym tabernakulum na świecie.
W pewnej bardzo sugestywnej scenie na jeziorze Tyberiadzkim uczniowie, pod koniec Ewangelii św. Jana, ponownie łowią ryby. Także tym razem nic nie złowili i o świcie, zbliżając się do brzegu słyszą mężczyznę, który ich woła i pyta czy mają jakieś ryby. Na te słowa „umiłowany” uczeń odpowiada ostatecznie i na całe życie „To jest Pan!”.
Wobec tego czyż nie jest On w stanie udzielić mi łaski potrzebnej do tego, żebym ja także go rozpoznał i naśladował? Czyż nie jest On w stanie towarzyszyć mi w dobrych i złych chwilach mojego życia? Czyż nie jest On w stanie pomóc mi w udzieleniu przeze mnie odpowiedzi?